Nigdy nie byłam wielbicielką biegania, ale od pewnego czasu czuję, że potrzebuję ruchu i to najlepiej na świeżym powietrzu. Nie jest jeszcze tak zimno i da się biegać. W tygodniu trudno znaleźć czas, więc najczęściej biegam w weekend. Dzięki takiej aktywności, wytwarzają się endorfiny, poprawia się nastrój. Zwłaszcza kiedy można biegać po tak ślicznych terenach.
Najlepsza droga do biegania to nie asfalt czy beton. Zdecydowanie lepsze jest miękkie podłoże.
Pozdrawiam i życzę udanej aktywności fizycznej.
Asia
Zazdroszczę terenów – u mnie nie jest aż tak pięknie; zdecydowanie polecam bieganie jesienią i zimą (wystarczy odpowiednio się ubrać)
Tereny super, to prawda. Zawsze można gdzieś wyjechać na weekend w bardziej ekologiczne miejsce. Pozdrawiam.